Posts Tagged 'Polityka'

Kataryna, Pitera, Dorn i „wiedza z miasta”

Słusznie jakiś czas temu Kataryna zwróciła uwagę na tajemnicze dokumenty z „miasta”, które miała otrzymać Julia Pitera. Niedawno natknąłem się na wywiad z Ludwikiem Dornem, który pokazuje, że to źródło wiedzy nie jest mu obce:

Drugim problem był zrost znacznej części otoczenia Marcinkiewicza z Prokomem i blokowanie przez to otoczenie i przez Marcinkiewicza pewnych inicjatyw szkodliwych dla Prokomu. Odczułem to na własnej skórze, bo byłem ministrem właściwym ds. informatyzacji. Chodziło o przedsięwzięcia, które miały uniezależnić państwo od oligarchów informatycznych.

To potężny zarzut wobec Marcinkiewicza, który musi pan poprzeć dowodami.

Wiem – i nie jest to wiedza operacyjna, ale wiedza z miasta – że część współpracowników premiera Marcinkiewicza, kontaktowała się intensywnie ze spółkami z rodziny Prokomu, chociażby ze względu na znajomości z Wiesławem Walendziakiem, wiceprezesem czy prezesem jednej ze spółek Prokomu.

Wygląda na to, że „wiedza z miasta” to standardowe źródło informacji w tzw. „resortach siłowych” a Julia Pitera jako tylko pełnomocnik rządu mogłaby się wiele nauczyć od swojego starszego kolegi – ówczesnego Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Nie można jednak takiego zachowania zaliczyć do przykładu tzw. „dobrych praktyk”, w tych bowiem celował wysoce skoordynowany Zbigniew Wassermann, który zamiast włóczyć się po jakimś nieokreślonym „mieście” dokumenty otrzymywał bezpośrednio na swoją wycieraczkę, zapewne w ramach prenumeraty.

Co powiecie na podatek kościelny?

W dyskusji pod wpisem MacSieniela o WOŚP i zbiórce na budowę Świątyni Opatrzności pojawił się ciekawy wątek – stosunek zwolenników wolnego rynku do finansowania Kościoła z budżetu.

To rzeczywiście interesujące, że w zalewie internetowych fanów UPR i JKM ten temat się praktycznie nie pojawia. Właściwie można by uznać, że ich zdaniem finansowania Kościoła mieści się w tym swoistym pojęciu państwa minimum na równych prawach z obronnością czy też sądownictwem.

Ja natomiast mam wątpliwości czy rolą państwa jest sponsorowanie poszczególnych wyznań czy to przez bezpośrednie dotacje jak na wspomnianą Świątynię Opatrzności czy też w formie finansowania ich działalności w postaci nauki religii w szkołach i działalności kapelanów we wszystkich możliwych instytucjach. Do tego dochodzą jeszcze quasi-stanowe przywileje w dziedzinie podatków i ubezpieczenia społecznego.

Taką działalność, która i tak jest obowiązkiem poszczególnych kościołów i wyznań powinni finansować wierni a nie wszyscy podatnicy. Pewnym ustępstwem ze strony Państwa może być najwyżej ułatwienie zbierania takich funduszy poprzez wprowadzenie podatku kościelnego/wyznaniowego dla wiernych deklarujących wsparcie dla danej organizacji religijnej.

A może liberałowie mają lepszy pomysł?

Prezydentów ci u nas dostatek

Dzisiaj podczas konferencji prasowej prezydencki minister Michał Kamiński zwracał się do dwóch dziennikarzy per ‚Prezydent’. 

Mogliby to poczytać za wyróżnienie ale to dość powszechna praktyka za czasów Lecha Kaczyńskiego.

Obaj mają mocnego kontrkandydata:

 

Kiedy to było?

Michał Karnowski komentuje nominację